Co robi prawdziwy pasjonat ochrony ciemnego nieba w trakcie całkowitego zaćmienia super-Księżyca? Oczywiście obserwuje i fotografuje ciemne niebo... Tak nietypowe uczestnictwo w obserwacjach zaćmienia Księżyca postanowili zrealizować członkowie Programu Ciemne Niebo, którzy m.in. na terenie obszaru ochrony CN-001 Sopotnia Wielka, uwieczniali nocne niebo wczesnym porankiem 28 września 2015r. Pośród natłoku mnóstwa zdjęć, animacji czy ujęć "krwawego" Księżyca, mało kto spogląda w tym czasie i utrwala pozostałą część widnokręgu. Jak się okazuje, warto czasami w trakcie takich wydarzeń zmienić kierunek obserwacji z najbardziej powszechnego w tym momencie. Dlaczego?
Pomimo mało łaskawej pogody wrześniowej, nad obszarem ochrony ciemnego nieba CN-001 udało się tego poranka zaobserwować nasz Srebrny, a później rdzawo-czerwony Glob. Jednak gdy większość pasjonatów astronomii zerkało w tym czasie i fotografowało naszego naturalnego satelitę w cieniu Ziemi, działacze Programu postanowili uwiecznić piękno gwieździstego nieba. W szczególności wyjątkowo prezentował się bowiem Sześciokąt Zimowy z Orionem "na czele" i gdy chmury chwilowo ustąpiły, oczom obserwatorów ukazał się zapierający dech w piersiach obraz pięknego i zarazem wyjątkowego ciemnego nieba. No bo nieczęsto można obserwować tak wygwieżdżone nocne niebo w czasie pełni i to w dodatku super-Księżyca!
Większość pasjonatów astronomii powiedziałoby, że to strata czasu i lepiej podziwiać przecież Księżyc. Czy jednak aby na pewno...?
W dniu 28 września 2015r. mieliśmy okazję obserwować wyjątkowe zaćmienie ze względu na dużą bliskość naszego naturalnego satelity względem Ziemi. Kolejne takie nastąpi dopiero za 18 lat, kiedy Księżyc znów znajdzie się podobnie blisko i znów nastąpi całkowite zaćmienie. To jednak może wyglądać bardzo podobnie i jest to wysoce przewidywalne. Natomiast trzeba sobie zadać pytanie - jak w 2033 roku będzie wyglądało wówczas prawdziwe, ciemne niebo przy dzisiejszym poziomie rozrostu miast i sztucznego oświetlenia...?
Obyśmy mogli w ogóle zobaczyć jakąś gwiazdę na nocnym niebie!
Warto bowiem przy tej okazji jeszcze dodać, że Księżyc w pełni powoduje w pewnym stopniu zanieczyszczenie światłem i choć naturalnym, to nie do końca, bo przecież odbitym od jego powierzchni. Dla obserwatorów nocnego, ciemnego nieba jest to okres równie mało atrakcyjny jak w przypadku łuny sztucznego światła na niebie. Nie można bowiem podziwiać gwiazd, Drogi Mlecznej, słabych obiektów jak mgławice i galaktyki, czy ujrzeć po prostu ciemnej głębi nieba, przez wielu uznawanej za najpiękniejszą w astronomii i nie tylko. Nie lada gratką jest więc możliwość podziwiania tak pięknego, ciemnego nieba w dniu kiedy na niebie świeci w rzeczywistości super-Księżyc.
Okazuje się również, że obserwatorom w Sopotni Wielkiej nocne, ciemne niebo wynagrodziło ich przeniesienie uwagi i kierunku ustawienia obiektywów aparatów. Udało się bowiem utrwalić na jednym ze zdjęć pięknego meteora, który przeleciał w okolicach gwiazdozbioru Oriona.
Oczywiście udało się także sfotografować samo zaćmienie Księżyca:
Wielka szkoda, że przynajmniej raz na 18 lat nie mamy "zaćmienia wszystkich sztucznych świateł". To dopiero byłby widok nocnego, ciemnego nieba!